Polska wersja językowa English version Deutsche Sprachversion

Nie wystarczy powołać się na prostytucję, żeby uniknąć PIT

20 kwietnia 2015 r.

Jak to jest z dochodami z prostytucji – pyta pani Anna. – Wiem, że są nieopodatkowane. Niedawno kupiłam mieszkanie i urząd skarbowy pyta, skąd miałam na to pieniądze. Czy wystarczy, jeśli oświadczę, że przez kilka lat pracowałam jako prostytutka i w ten sposób zarobiłam konkretną gotówkę – zastanawia się czytelniczka

Sprawa nie jest taka prosta. – Wprawdzie dochody z nierządu zostały w Polsce wyłączone z opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych, ale sam fakt powołania się na takie źródło nie potwierdza automatycznie, że dochód z niego pochodzi i pozwolił pokryć poniesione wydatki – wyjaśnia Barbara Szalińska, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Gdańsku. Samo oświadczenie byłoby zbyt prostym sposobem na uniknięcie opodatkowania, bo wówczas każdy mógłby oświadczyć, że dochód pochodzi z prostytucji, i nikt nie płaciłby podatku od nieujawnionych dochodów według 75-proc. stawki.

Osoby, które nie potrafią uzasadnić swoich wydatków, powszechnie stosują ten sposób. Liczą, że takie oświadczenie będzie dla fiskusa na tyle krępujące, że ten zwyczajnie da im spokój. To nieprawda – samo oświadczenie otwiera dopiero drogę do postępowania dowodowego, które rzeczywiście jest trudne i delikatne, ale jednak prowadzone, i to z olbrzymią skrupulatnością.


Patrycja Dudek, Gazeta Prawna 2015-04-14