Polska wersja językowa English version Deutsche Sprachversion

Niektóre wydatki przedsiębiorcy mają charakter osobisty

28 września 2015 r.

Pan Marcin jest znanym sportowcem prowadzącym działalność gospodarczą. Na rzecz klubu świadczy nie tylko usługi sportowe, ale też reklamowe. Większa część jego wynagrodzenia pochodzi właśnie z tego drugiego źródła. Czytelnik dokonał wielu zakupów odzieży, m.in. garnituru, koszuli itp. Zrobił to, mimo że z umowy z klubem wynika, że to on będzie zaspokajał wszelkie tego typu potrzeby przedsiębiorcy. Sportowiec wszystkie wydatki rozliczył w kosztach firmowych. Zatrudniona niedawno księgowa poinformowała go jednak, że popełnił błąd i fiskus nakaże mu skorygować rozliczenia. Pan Marcin twierdzi jednak, że wszystkie wydatki musiał ponieść, aby prawidłowo świadczyć usługi reklamowe. Kto ma rację?

W tym konkretnym sporze więcej argumentów ma księgowa przedsiębiorcy. Granica między wydatkami osobistymi a firmowymi jest jednak bardzo płynna i w praktyce zależy od określonych stanów faktycznych. Problemy z wytyczeniem granicy mają nie tylko podatnicy, ale też urzędnicy podatkowi i sądy administracyjne. W tym przypadku jednak z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że fiskus, kontrolując rozliczenia pana Marcina, nakaże korektę i pomniejszenie kosztów podatkowych o wydatki na odzież. Mają one charakter osobisty i nie są związane z przychodami pochodzącymi z prowadzonej działalności gospodarczej.

Tymczasem jest to niezbędny warunek, aby pomniejszyć przychód firmowy o jakikolwiek wydatek. Wynika to wprost zarówno z ustaw o CIT, jak i PIT. Mówią one, że wydatek może być kosztem podatkowym, o ile przyczynił się do osiągnięcia przychodu, zachowania lub zabezpieczenia jego źródła. Dodatkowo nie może być wykluczony z katalogu kosztów przez odrębne przepisy. Jakie płyną z tego wnioski? Elegancka odzież kupiona przez sportowca do reklamowania samego siebie, a nie klubu, będzie miała charakter osobisty i wydatki nie będą mogły pomniejszyć przychodu firmowego. Potwierdza to nieprawomocny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z 7 lipca 2015 r., sygn. akt I SA/Rz 466/15. W podobnej do opisanej sytuacji dotyczącej znanego siatkarza sąd uznał, że skoro to klub miał dostarczać mu odzież, to dodatkowe zakupy miały charakter osobisty i nie mogą być uwzględnione w kosztach podatkowych. Tym bardziej że zgodnie z kontraktem miał promować klub, a nie siebie.

Są jednak sytuacje, gdy zakup odzieży służy działalności firmowej i nie negują tego sami urzędnicy. Potwierdza to interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 19 sierpnia 2015 r., nr IPTPB1/415-285/14-2/AP. Pytanie zadał przedsiębiorca, który planował zawrzeć umowę marketingową z kancelarią prawniczą. Zamierzał kupić biznesowy strój służbowy (garnitur, marynarki, spodnie, krawat, koszule), a wydatki rozliczyć w podatkowych kosztach. Chciał jednak na odzieży umieścić znaki identyfikujące jego firmę. Dyrektor potwierdził, że wydatki można uznać za koszty podatkowe. Wyjaśnił jednak, że korzystne stanowisko dotyczy jedynie ubioru, który trwale straci charakter osobisty. W tej sytuacji tak właśnie będzie, bo przedsiębiorca tak oznaczy odzież, że będzie ona zawsze kojarzona z jego firmą.


Mariusz Szulc, Gazeta Prawna 2015-09-23